Z racji, że zbliża się dla mnie pracowity weekend dziś po piszę Wam coś byście się nie czuły osamotnione :-)
Macie problem z przetłuszczaniem się
skóry głowy i z wypadającymi włosami? Być może brakuje Wam
witaminy H – BIOTYNY.
zdrowy-wlos.info
Problem przetłuszczania się skóry
głowy jest dość uciążliwy tym bardziej jeśli się ma długie
włosy i trzeba myć je każdego dnia.
Za ten niedogodny stan odpowiadają przede wszystkim męskie hormony - androgeny, pobudzając w
nadmierny sposób pracę gruczołów łojowych. Więc na wstępie
należy zbadać poziom męskich hormonów we krwi. Jeśli jest ich za
dużo należy ten stan uregulować.
Biotyna zaś jest bardzo pomocna w tym
przypadku gdyż działa na gruczoły i stabilizuje ich prace.
Pamiętajcie, że to nie włosy się przetłuszczają tylko skóra głowy. Niektórzy narzekają, że włosy na długościach i końcach są suche a nasada mocno przetłuszczona. Najbardziej da się to zauważyć na długich włosach. Wówczas należy stosować szampon do skóry głowy z tym problemem a maski i odżywki nawilżające, regenerujące aplikować tylko na długość i końce.
Przejdźmy do meritum - biotyna
Biotyna należy do witamin z grupy B
rozpuszczalnych w wodzie. Jej nadmiar jest usuwany z moczem więc nie
ma dużego zagrożenia jej przedawkowania. Jej sekretem w walce z
problemami przydatków skóry jest siarka, którą w sobie zawiera.
Siarka jest składnikiem aminokwasów wchodzących w skład keratyny
a jak wiecie keratyna jest podstawowym budulcem włosów.
Objawy jej niedoboru
Przede wszystkim będzie to nadmierne
przetłuszczanie się skóry głowy oraz wypadanie włosów.
Kolejnymi czynnikami sygnalizującymi jej barki są łamliwość
paznokci i włosów, łuszczenie się skóry i jej stany zapalne.
Biotynę w zależności od problemu
należy przyjmować od miesiąca do nawet 6 miesięcy. Najlepiej
jednak uwzględnijcie to z lekarzem.
Osoby narażone na jej szczególny
niedobór to:
- kobiety przyjmujące antykoncepcję
- osoby biorące przez dłuższy czas antybiotyk
Biotyna ponoć choć to jest kwestia dyskusji
wpływa na spowolnienie procesu siwienia. W tym temacie badania nadal
trwają ale kierunek jest myślę słuszny i gdyby faktycznie tak
było to, nikt nie miałby nic przeciwko :-)
Pamiętajcie, że jeśli już
zdecydujecie się na przyjmowanie biotyny i dobrze ją będziecie
tolerować to należy przyjmować ją regularnie. Jeśli się Wam zdarzy
zapomnieć to nie należy powielać dawki w celu uzupełnienia.
Wiedząc, że biotyna jest witaminą urody i zauważywszy u siebie ostatnio problem łamliwości włosów stwierdziłam, że należy ją wypróbować na sobie. Osobiście moje włosy nie przetłuszczają się ale za to skóra w okół noska jest dość szorstka a i paznokcie nie są takie jakie były jeszcze nie dawno. W związku z tym, że ją różnym osobą polecam sobie również poleciłam. Biotynę zakupiłam w aptece jest ona bez recepty. Są firmy z tańsza opcją cenową ale i przez co mniejsza dawką jak i zestawy witamin, w których jest i biotyna ale tych opcji na początek kuracji nie polecam. Gdyż jeśli mamy solidny problem to mniejsze dawki mogą być za słabe i czas oczekiwania na poprawę może znacznie się wydłużyć. Ja zaczęłam od Biotebal 5 mg w tabletkach za ok 31zł. Zażywam jedną tabletkę dziennie.
Zakupiłam również tańsze tabletki do ssania za ok 8 zł - Zdrovit Biotyna. Je będę zażywać po zakończeniu Biotebalu.
Zobaczymy efekty za jakiś czas.
Pozdrawiam :-)
Ciekawe informacje u Ciebie. Ja właśnie czekam na vitapil z biotyną, zobaczymy... Zapuszczam włosy, ale rosną bardzo powoli. Mam nadzieję doczekać kiedyś możliwości splatania tych cudnych upięć, które prezentujesz!
OdpowiedzUsuńSpokojnie doczekasz :-) Biotynka, mało stresu i dobrze zbilansowana dieta pomogą. Wiosna tuż tuż więc samo nasze nastawienie będzie lepsze a co za tym idzie lepiej będzie funkcjonował nasz organizm. Byle do wiosny :-)
OdpowiedzUsuń5mg biotyny dziennie to zbyt duża dawka zwłaszcza że dzienne zapotrzebowanie wynosi 1mg natomiast jeśli masz problem z włosami łamliwość czy wypadanie powinnaś zażywać 2,5mg dziennie przez pół roku zwłaszcza przy nadmiernym wypadaniu
OdpowiedzUsuń