Po powrocie zawsze jest dużo zaległości, które trzeba nadrobić, ja własnie dziś już się z nimi uporałam i wracam do normalnego trybu :-)
Na zakończenie dnia jeszcze moja jedna z dwóch wersji weneckiej fryzury :-)
Kłosik zrobiony na włosach koleżanki:
Pozdrawiam
i miłej nocy życzę
Weronika
Zakochałam się w tych warkoczach, śliczne. Szkoda, że nie mam takich długich włosów.
OdpowiedzUsuń1 fryzurka jest boska;)
OdpowiedzUsuń